Działanie dla klimatu – jak nie popełnić błędu. Cz. 2.

wpis w: warto wiedzieć | 0

Działanie dla klimatu – jak nie popełnić błędu. Cz. 2.

Aktywizm klimatyczny jest dość niewdzięczną formą aktywizmu – opiera się głównie na walce z czymś czego nie widać gołym okiem – z gazami cieplarnianymi, czy z planami władz – na przykład dot. budowy nowych elektrowni węglowych. Nawet po udanej walce i zablokowaniu budowy nowej elektrowni nie jest to tak samo satysfakcjonujące jak sukcesy w innych formach wolontariatu. Działalność charytatywna, akcje sprzątania itd. są pod tym względem bardziej atrakcyjne, ponieważ od razu dostrzegamy efekty swoich działań.

Postulaty, których realizacji domagają się organizacje klimatyczne dotyczą w dużej mierze naszej wspólnej przyszłości (inne formy wolontariatu w większej mierze dotyczą teraźniejszości) –  do czego trzeba się przyzwyczaić jeżeli chce się działać dla kluczowej dla naszego przetrwania sprawy. Trzeba również zaakceptować to, że dla wielu osób takie działanie wydaje się abstrakcyjne. Trudno jest zrozumieć zwykłemu szaremu człowiekowi, na co dzień zajętemu pracą i zarabianiem na chleb, problemy tak złożone jak kryzys klimatyczny. Trzeba być gotowym na to, że część osób traktuje klimatycznych aktywistów jak „kosmitów”, którzy głoszą abstrakcyjne postulaty. Zresztą ja sam często czuję się jak kosmita – ilekroć wyjdę ze swojej ekologicznej bańki i udam się na przykład do galerii handlowej. Nie należy się jednak zrażać – ponieważ kryzys klimatyczny dotknie nas wszystkich – działanie dla klimatu to również działalność na rzecz wszystkich mieszkańców naszej planety – ludzi i zwierząt.

Jak działać?

Kryzys klimatyczny – jako problem globalny – powinien być rozwiązywany systemowo. Nasze indywidualne decyzje dot. życia w zgodzie ze środowiskiem są również bardzo ważne, ale nawet gdyby wszyscy polscy obywatele starali się postępować ekologicznie – to wciąż nie będą mieli takiego wpływu na klimat jak np. transformacja energetyczna Polski z węgla na alternatywne źródła energii, która zgodnie z głosem nauki – musi zostać przeprowadzona. Decyzja o transformacji energetycznej, jak i o transformacji każdego innego aspektu gospodarki – zapada na poziomie władz  państwowych, a także na poziomie zarządów największych światowych korporacji, których negatywny wpływ na klimat jest porównywalny do wpływu największych światowych gospodarek. Dlatego aktywizm klimatyczny w większości opiera się na wywieraniu presji.

Protesty:

W Polsce organizacjami, które najczęściej organizują protesty klimatyczne są: Młodzieżowy Strajk Klimatyczny (MSK) oraz Extinction Rebellion (XR). Organizacje te – w skrócie – domagają się realizacji postulatów głoszonych przez naukowców, które zagwarantować mają przetrwanie naszego gatunku. Aktywiści MSK podkreślają, że sami często nie są specjalistami w kwestii klimatu, ale słuchają głosu nauki i chcą by został on usłyszany przez decydentów na całym świecie. Poniżej przedstawiam Postulaty MSK, z którymi zapoznać można się na stronie „msk.earth”:

  1. Żądamy prowadzenia polityki klimatycznej w oparciu o aktualne stanowisko nauki wyrażone w najnowszych raportach Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC) powołanego przez ONZ.
    Oczekujemy, że sugerowane przez środowisko naukowe rozwiązania będą wdrażane niezwłocznie we współpracy międzynarodowej.

    2. Wzywamy rząd polski, by oficjalnie uznał katastrofę klimatyczną poprzez ogłoszenie stanu kryzysu klimatycznego. Kwestia kryzysu nie może być przedmiotem ideologicznych sporów – w obliczu katastrofy musimy mówić wspólnym głosem, ponad podziałami.

    3. Domagamy się zawarcia kompleksowej i aktualnej wiedzy o mechanizmach kryzysu klimatycznego w podstawie programowej na wszystkich szczeblach edukacji, przy zapewnieniu kadrze nauczycielskiej obowiązkowych szkoleń w tym zakresie.
    Jednocześnie edukację klimatyczną w pełnym zakresie swoich kompetencji powinny zapewniać samorządy lokalne.

    4. Żądamy by media wzięły na siebie odpowiedzialność za uświadamianie społeczeństwa o bezpośrednich zagrożeniach związanych z kryzysem klimatycznym.
    Wzywamy do priorytetyzacji tematu katastrofy klimatycznej w przekazie medialnym oraz posługiwania się językiem odzwierciedlającym wagę problemu.

    5. Żądamy przyjęcia przez parlament RP ustawy powołującej ekspercką i niezależną Radę Klimatyczną, której zadaniem będzie opracowanie strategii osiągnięcia neutralności klimatycznej Polski do roku 2040 oraz kontrola realizacji tej strategii.
    Ustawa ta musi być stworzona przy aprobacie środowiska naukowego, maksymalnej transparentności i przy szerokich konsultacjach społecznych.

    6. Oczekujemy podjęcia natychmiastowych kroków prowadzących do przeprowadzenia sprawiedliwej transformacji gospodarki w celu redukcji emisji gazów cieplarnianych.
    Wymagamy, by respektowano prawa i potrzeby wszystkich, których dotkną skutki transformacji, szczególnie osób zatrudnionych w sektorach energetyki, rolnictwa, przemysłu i transportu.

Organizacje działające na rzecz ochrony klimatu obierają różne formy protestu – „XR” wybiera te bardziej radykalne, choć jak mówią aktywiści organizacji (z czym się zgadzam), są to formy bardziej adekwatne do sytuacji. Zresztą celem protestu zawsze jest wstrząśnięcie władzami i opinią publiczną. Obydwie organizacje są częściami większych globalnych organizacji i o ile można dyskutować o skuteczności protestów – to nie da się ukryć, że to właśnie masowe strajki (głównie uczniów) na całym świecie zapoczątkowały pierwsze poważne dyskusje na temat kryzysu klimatycznego i wywarły na tyle silną presję, że władze różnych państw nareszcie podejmują adekwatne do kryzysu działania. Od szczytu klimatycznego ONZ w Paryżu w 2015 roku liczba planowanych nowych elektrowni węglowych na świecie spadła o 76 procent, w Polsce również udało się zablokować budowę niektórych nowych elektrowni węglowych. Presja po prostu ma sens, a im więcej osób będzie ją wywierało w różnych formach na władzę – tym szybciej i skuteczniej uda zrealizować się postulaty klimatyczne.

Drugą bardzo ważną formą aktywizmu klimatycznego jest edukacja:

Jak wspominałem w poprzednim artykule – w pierwszej kolejności powinniśmy zadbać o własną wiedzę dot. kryzysu klimatycznego (można to zrobić na przykład korzystając ze strony prowadzonej przez polskich klimatologów: „naukaoklimacie.pl), ale w następnej kolejności powinniśmy edukować innych – tutaj szczególną rolę powinni odgrywać nauczyciele i nauczycielki, niektórzy już pojawiają się na strajkach klimatycznych ze swoimi klasami. Im więcej osób jest świadomych problemu i potrzeby działania, tym skuteczniej uda nam się przetransformować wszystkie dziedziny gospodarki na neutralne klimatycznie. Klimat powinien być naszym priorytetem w każdej dziedzinie – dlatego edukacja o kryzysie klimatycznym jest potrzebna każdemu. 

Ostatnia w kolejności jest adaptacja:

Człowiek wpłynął na klimat na tyle, że niektóre zmiany są już według naukowców i naukowczyń nieodwracalne. Pozostaje nam się do nich dostosować, a szczególnie ważna jest adaptacja miast, gdzie  mieszka większość naszego społeczeństwa, a które są bardziej narażone na negatywne skutki zmiany klimatu. Długie fale coraz groźniejszych upałów czy gwałtowne deszcze nawalne to coś, co już mocno odczuwamy w betonowych miastach. Beton nie pochłania wody deszczowej – co w Szczecinie doświadczyliśmy w lipcu ubiegłego roku – kiedy historyczna ulewa zalała piwnice, garaże i ulice. Beton szybko się nagrzewa – wie to każdy kto w lecie spacerował przez miasto. Odpowiedzią na oba problemy jest zieleń, która daje chłód, pochłania wodę, a dodatkowo oczyszcza powietrze, wycisza hałas uliczny i jest domem dla tych mieszkańców miast, o których często się zapomina – dla zwierząt. Powinniśmy wywierać presję na władze samorządowe, aby wprowadzać jak najwięcej zieleni na place i ulice naszych miast i miejscowości oraz sprzeciwiać się wszystkim decyzjom, które negatywnie wpływają na miejską przyrodę. Generalnie – choć przyzwyczailiśmy się do widoku skoszonych trawników – to im dziksza zieleń tym lepiej dla klimatu miejskiego i przyrody. Dlatego powinniśmy w jak największym stopniu pozwolić działać samej naturze.  Dodatkowo postulaty większej ilości zieleni w mieście można łączyć z innymi postulatami klimatycznymi. Na przykład ograniczanie ruchu samochodowego na rzecz rowerów, pieszych i transportu publicznego pozwoli jednocześnie odzyskać dużą przestrzeń zajętą obecnie przez parkingi i pasy ruchu, którą możemy wykorzystać pod nową i tak potrzebną zieleń.

Co robić indywidualnie?

Każda ekologiczna zmiana w życiu jest dobra – jednak w kwestii klimatu można wyróżnić te najbardziej istotne. Oprócz edukowania się – o czym wspominałem wcześniej – warto jeszcze:

  1. Ograniczyć spożycie mięsa. Masowa hodowla zwierząt jest jednym z głównych emitentów gazów cieplarnianych na świecie, potrzebuje olbrzymich powierzchni oraz ogromnych zasobów wody. Aby wykarmić wszystkie hodowane zwierzęta wycina się lasy deszczowe w Ameryce Południowej i na ich miejscu uprawia się paszę, np. soję, której potrzebowalibyśmy dużo mniej – gdybyśmy jedli ją zamiast mięsa. Jeżeli ktoś nie chce rezygnować z mięsa – lepiej wybrać drób, ponieważ w rankingach emisji wypada najlepiej ze wszystkich rodzajów mięsa.
  2. Inaczej podróżować. Najmniej emisyjne środki transportu to rower i nasze nogi, warto wybierać transport publiczny, a w dalekich podróżach zdecydowanie lepiej wybrać pociąg od samolotu, który do każdego lotu wykorzystuje niewyobrażalne ilości paliwa. Własny samochód powinien być ostatecznością (również ten elektryczny), a jeżeli go potrzebujemy warto zastanowić się czy możemy kogoś zabrać ze sobą – tak aby pojechać jednym, a nie paroma samochodami.
  3. Mniej kupować. Pamiętajmy, że wszystko co kupujemy trzeba było wyprodukować, a co za tym idzie eksploatować Ziemię, emitować gazy cieplarniane. Zanim coś kupimy zastanówmy się czy naprawdę jest to nam niezbędne do życia. Czasem lepiej jest kupić używaną rzecz lub coś wypożyczyć. Analogicznie – zamiast wyrzucać – lepiej jest komuś sprzedać lub oddać.
  4. Adaptować swoje otoczenie – pozwólmy naturze być naturą. Nie kośmy zbyt często naszych trawników w ogrodach, nie grabmy liści z każdego zakątka – pamiętajmy, że gałęzie, wysoka trawa, opadłe liście – to dom dla owadów i zwierząt. Pozwólmy im z nami żyć. Wprowadzajmy zieleń do naszych miast, zazieleniajmy nasze podwórka, zbierajmy deszczówkę wszędzie gdzie to możliwe. Każde takie działanie możemy podjąć sami lub z sąsiadami, uodporni nas to na negatywne skutki zmiany klimatu.

 

Do dzieła!

Marcin Chruśliński– aktywista Młodzieżowego Strajku Klimatycznego, autor bloga Marcin.o.miescie