Wolontariusz – działacz – aktywista – społecznik. Jak się odnaleźć w gąszczu pojęć?

Często w naszej pracy – podczas szkoleń, warsztatów czy spotkań zauważamy, że pojęcia wolontariusz/działacz/aktywista/społecznik są używane wymiennie, jak synonimy. Nie są to jednak słowa oznaczające to samo zjawisko. Spróbuję sprecyzować te pojęcia i je rozgraniczyć.

Najłatwiejsze jest zdefiniowanie kim jest wolontariusz. Określa to Ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie. Wedle jej zapisów wolontariusz to „osoba fizyczna, która ochotniczo i bez wynagrodzenia wykonuje świadczenia na zasadach określonych w ustawie ”. Ustawa zawiera również informacje kto może korzystać z pracy wolontariuszy oraz jakie obowiązki korzystającego wynikają ze współpracy z wolontariuszem. Podstawowym z obowiązków jest porozumienie o świadczeniu wolontariackim, ponieważ dokument ten określa zakres, sposób i czas wykonywania świadczeń. Nie chciałabym jednak zbytnio zagłębiać się w kwestie prawne, ponieważ poświęcony temu będzie oddzielny tekst. Jednakże zdefiniowanie kim jest wolontariusz i jakie ma prawa oraz na rzecz jakich podmiotów może działać jest jasne i w razie wątpliwości możemy odwołać się do Ustawy regulującej te kwestie.

Inna sprawa to bycie działaczem, co automatycznie kojarzy się osobą działającą na rzecz partii politycznej, która ma określone przekonania i światopogląd. Jednak oprócz działaczy politycznych spotykamy się z określeniem działacza społecznego, a inaczej aktywisty (bo to ostatnio równie popularne określenie). Najczęściej spotykamy się z nim w przypadku organizacji pozarządowych działających na rzecz praw człowieka czy praw zwierząt, takich jak Amnesty International, Greenpeace, czy z naszego rodzimego szczecińskiego podwórka:  Stowarzyszenie Otwarte Klatki, Basta! – Inicjatywa na Rzecz Zwierząt, Stowarzyszenie Lambda Szczecin, Stowarzyszenie Refugees Szczecin.  Zaangażowanie w działanie takich organizacji wynika z silnych przekonań, określonego światopoglądu i jest relatywnie większe niż w przypadku ochotników i nienormowane żadnymi porozumieniami.

Oczywiście wolontariat jest również dobrowolny więc wolontariusze nie mogą robić niczego wbrew sobie, utożsamiają się z miejscem na rzecz, którego działają i wykazują się zaangażowaniem. Mogą również i często współpracują z wymienionymi organizacjami. Mają jednak swoje wyznaczone zadania i jest ktoś – koordynator czy opiekun wolontariuszy, którego rolą jest współpraca z ochotnikami, motywowanie i nagradzanie, ewaluacja pracy. Przynajmniej takie są założenie, tak powinno być.

Ważna jest chyba również motywacja, w przypadku wolontariatu z naszych spostrzeżeń zaangażowanie w wolontariat wynika z chęci pomocy, nauczenia się czegoś nowego, zdobywania doświadczeń, satysfakcji. Wolontariusze, który trafiają do Centrum Wolontariatu  chcą osiągnąć korzyści (bardziej lub mnie uświadomione) – poznawanie nowych ludzi, sieć kontaktów, dostanie się do lepszej szkoły czy na lepsze studia za granicą, mają potrzebę dopełnienia swojego życia, itd. nie oceniamy powodów dla których zdecydowali się na wolontariat, ale staramy się znaleźć dla nich taką ofertę wolontariatu, która spełniałaby oczekiwania, byłaby rozwijająca.

Natomiast to co przyciąga ludzi do aktywnego zaangażowania społecznego to działanie na rzecz szeroko rozumianej zmiany w podejściu i myśleniu ludzi, walka o prawa człowieka, zwierząt, wreszcie do zmiany regulacji prawnych.

Co nie oznacza,  że nie spotkamy się z sytuacjami,  w których stałe i trwałe działanie wolontariusza na rzecz organizacji przeradza się w coś więcej, wolontariusz  może mieć coraz bardziej odpowiedzialne, samodzielne zadania, a w konsekwencji „awansować” dalej i z wolontariusz staje się aktywistą. Aktywiści nie działają o określonym czasie, nie mają wyznaczonych zadań i są mniej zależni od wolontariuszy. Jest to może daleko idące uproszczenie, bo wszelkie akcje przez nich organizowane muszą być przemyślane i ustalone w zespole i wspólnie, ale jednak mają większą swobodę. Z drugiej strony zawsze zachęcamy organizacje  czy instytucje współpracujące z wolontariuszami do włączania ich w prace i procesy decyzyjne, jest to również forma nagradzania i wyróżnienia dla wolontariusza.

A co ze społecznikiem? Słowo to mieści w sobie wszystkie powyższe, jeśli odwoływać się do słowników to ma ono znaczenie synonimiczne do słów działacz społeczny-aktywista. Jeśli odwoływać się do życia to osoba bardzo zaangażowana w działania na rzecz swojej społeczności  – okolicy, ulicy, dzielnicy, miejscowości. Niekoniecznie związana z określoną instytucją czy organizacją, ale mocno związaną ze swoim miejscem.

Podsumowując moje rozważania definicyjne, może niesłusznie dokonuję podziałów i rozgraniczeń tych pojęć. Na pewno chciałabym podkreślić, że przynajmniej w przypadku wolontariusza istnieją regulacje prawne określające prawa i obowiązki wolontariusza oraz podmiotów z nimi współpracujących.

Bez względu na to jak się będziemy nazywać, warto działać i angażować się w życie społeczne, bo Aktywni żyją ciekawiej!  Czego nam wszystkim życzę!

Przemyślenia zabrała i spisała – Kasia Michałek